środa, 28 sierpnia 2013

chapter 8.

Obudziło mnie bębnienie bryłek gradu w parapet.. Spojrzałam na zegarek. Była 11:07, a ja wciąż mogłam wylegiwać się w łóżku, rozkoszując się tym, że nikt nie każe mi wstawać, po to by.. no, po nic. Mama zawsze budziła mnie, bym miała "dłuższy dzień". Zabawne. Przekręciłam się na drugi bok i spostrzegłam kartkę papieru na poduszce.


Natychmiast się rozbudziłam, czując zdezorientowanie. O co chodzi? Przypomniałam sobie wczorajszy wieczór i zalała mnie fala rozgoryczenia. Dlaczego do cholery pozwoliłam, aby prawie obcy.. w sumie obcy mi chłopak.. no, obmacywał mnie? No bo co ja o nim wiedziałam? Że jest irytującym, chamskim, człowiekiem, dorzucając do tego dozę romantyzmu, i świetnie przytula.. a to i tak więcej, niż bym chciała wiedzieć. Nie jestem pewna, czy te właśnie cechy górują na liście cech mojego idealnego chłopaka. Wzdrygnęłam się. Kompletnie nie wiedziałam, co mi odbiło. Nigdy w życiu, za żadne skarby bym tego nie powtórzyła. "Nie powtórzyłabyś, bo zrobiłabyś więcej", mówi moja podświadomość przekonana, że ma rację, ale jej nie ma. Wiem, że nie pozwoliłabym aby coś takiego ponownie miało miejsce. Wydarzyło się to dlatego, że byłam zła, zdezorientowana i wkurzona, jak to zwykle bywa podczas okresu. Tylko i wyłącznie dlatego. Okej, malutki wpływ na to mogły mieć też te jego oczy. Małe zielone punkciki sprawiały, że mój mózg robił sobie urlop od myślenia i kontrolę przejmowały nade mną nieznane mi uczucia. Nagle ogarnęła mnie złość. Na pewno wiedział, co mi dolega, i wykorzystał moje wahania nastroju. Zaśmiałam się. Jest ekspertem w tym co robi, dlaczego się dziwię? Z moich rozmyślań wyrwała mnie wibracja telefonu.

A co ciebie to interesuje?

Dokładnie. Bez zastanowienia wysyłam drugą wiadomość.




Telefon dzwoni. Woli ze mną dyskutować?

- Nie podoba ci się to, że ci pomogłem? - zapytał.
- Nie podoba mi się sposób, w jaki to zrobiłeś. - powiedziałam z wyrzutem.
- Dlaczego? - zapytał, niewzruszony. - Wydawało się, że wręcz przeciwnie.
- Wydawało. Naruszyłeś moja przestrzeń osobistą, nie wydaje mi się, żeby to było o k e j wobec mnie.
- Najmocniej przepraszam. - ton głosu zmienił na sarkastyczny, a ja już wiem, że chcę mu przywalić. - Wydaje mi się, że obiecałem ci coś udowodnić, ale mogę się mylić.
- Wyczuwam ironię. Szybki jesteś. Nie miało to czasem trwać siedem randek?
- Powiedziałem, że będziesz we mnie zakochana, a nie, że dopiero po siedmiu się zakochasz. - powiedział spokojnym głosem, a mnie zatkało. To prawda, nie mówił, ale..
- Nie ważne. W każdym razie, nie chce, abyś dotykał mnie w taki sposób, dopóki sama cię o to nie poproszę. - staram się brzmieć stanowczo.
Cisza.
Cisza.
Wciąż cisza.
- Utrudniasz mi sprawę, Louise, ale niech będzie. - powiedział cichym, niskim głosem, wyraźnie oddzielając słowo od słowa. - Nie spodziewałem się, że dojdzie do tego, że będziesz błagała mnie o dwie rzeczy - o to, abym został, a wcześniej o to, abym cię dotknął. Nie sądziłem, że będę czerpał z tego taka przyjemność, ale zaskakujesz mnie, coraz bardziej. Podoba mi się to. - powiedział, po czym się rozłączył. Wciąż trzymałam telefon przy uchu, jakby sparaliżowana. "Będziesz błagała mnie o to, abym cię dotknął" ? Zaśmiałam się głośno. Twoje niedoczekanie, Styles, jeszcze trochę, a to ty będziesz mnie błagał, żebym była dla ciebie łaskawa. No nic, moje myśli są dzisiaj wolne od Harry'ego. Cały dzień chcę mieć spokój, słyszysz mnie, Boże? Zrób to dla mnie, proszę.

*****

- Jak ci jest samej w domu? - po prysznicu znalazłam chwilę, aby porozmawiać z mamą przez telefon. 
- Jest okej, tylko trochę mi się nudzi. Niepokoi mnie pogoda. - powiedziałam, patrząc przez okno. Grad wciąż padał, w telewizji mówili coś o którymś stopniu zagrożenia, i żeby nie wychodzić z domu i tym podobne. Była trzynasta a na zewnątrz ciemno, jak.. bardzo ciemno.
- Mnie też. Masz wszystko, czego ci trzeba? Nie będziesz wychodzić z domu? Słyszałaś, co mówią? To niebezpieczne. Jeśli czegoś ci brakuje, idź teraz, zanim będzie jeszcze gorzej.
- Nie, niczego mi nie brakuje. Ty wciąż w pracy? 
- Tak, i wygląda na to, że długo tu posiedzę. - westchnęła. - Nie chcą wypuścić nas z firmy, dopóki pogoda się nie polepszy. Będziesz w domu, jasne, będę dzwonić do ciebie co jakiś czas i sprawdzać.
- Mamo, gdybym chciała, abyś wciąż mnie kontrolowała, mieszkałabym w domu. Daj mi trochę luzu, okej? - starałam się, by mój głos nie wyrażał rozdrażnienia, ale taka właśnie teraz byłam. W końcu ile ja mam lat?
- Niech ci będzie. A może.. Okej. Wiem. Muszę kończyć, szef mnie woła. Buziaki! - cmoknęła w telefon i rozłączyła się. Czasami bywała mocno zakręcona. Wstałam, by nastawić wodę na herbatę, gdy rozległy się pierwsze dźwięki Can't Stop. Kto znowu do mnie dzwoni? 
- Czego chcesz, Harry? - nie chciałam brzmieć szorstko. Chciałam?
- Twoja mama dzwoniła do mnie, że boisz się siedzieć sama w domu.
- Że co? Dzwoniła do ciebie? Nie boję się! - wyrzucałam z siebie słowo za słowem.
- Poprosiła mnie, żebym poszedł do ciebie, jeśli nie sprawiałoby mi to problemu. Nie sprawia. - zachichotał. Przewróciłam oczami. - Tak więc pomyślałem, że skoro mam cię odwiedzić, a przed nami popołudnie i cały wieczór, to może być nasza randka numer jeden, co ty na to? Właściwie nie pytam, tak będzie. - powiedział i rozłączył się. Dlaczego on rozłącza się nie pozostawiając mi możliwości do odpowiedzi? Dlaczego moja mama to zrobiła? Jestem na nią bardziej zła niż wtedy, kiedy zaproponowała, aby został na noc. Czy ona naprawdę próbuje mnie swatać? Mój dzień miał być wolny od Harry'ego.. Musiałam zrobić coś bardzo złego w poprzednim życiu i teraz za to pokutuje. Przysięgam, rozprawię się z moją mamą tak, że odechce jej się takich akcji raz na zawsze. Jednak ona w tym momencie to nie mój największy problem. Czeka mnie pierwsza randka z Harrym.
Na moje usta wkradł się wredny uśmieszek. Okej, może sobie robić te swoje sztuczki z masażami i tym podobne, ale będzie musiał postarać się dużo bardziej, by mnie zadowolić.


****

jak dla mnie, Louise jest głupia. jak ona może nie chcieć, żeby Harry to powtórzył?!
parę osób napisało, że Louise uległa. bez zdradzania szczegółów, powiem tylko - NIE ULEGŁA. jeszcze. jest bardzo zmienną kobietą, co może być mylne, ale taki efekt chciałam uzyskać, tworząc tą postać. i jak sama powiedziała - Harry będzie musiał postarać się bardziej, by ją zadowolić ;)
dostałam opieprz, że 7 rozdziałów, a oni jeszcze się nie całowali, haha. przepraszam, ale w moim ff nie chodzi tylko o mizianie się i tym podobne, owszem to będzie, ale nie lubię jak w opowiadaniach po dwóch spotkaniach od razu się angażują i całują i macają, unikam tego jak ognia :)
i jeszcze jedno - bardzo lubię, gdy ktoś daje mi wskazówki, bo wtedy wiem, co mogę zmienić w swoim stylu pisania, ale nienawidzę, kiedy ktoś ingeruje  w wydarzenia które miały miejsce, sugerując, że coś mogło potoczyć się inaczej, lub ma pretensje o charakter postaci - jeśli masz swoją wizję, napisz swoje ff, a w moje się nie wtrącaj, chyba że masz coś konkretnego do powiedzenia - to do Ciebie, anonimku z aska.
za długa notka, trzeba kończyć. rozdział jest krótki, bo następny będzie długi, coś za coś, haha. kocham xx

jeśli przeczytałeś/aś - skomentuj, proszę ;)

32 komentarze:

  1. Oh, Oh cudowne! JAK MOŻNA NIE CHCIEĆ HARRY'EGO ? :D Ale właśnie lubię jak Louise gra niedostępną xD MRAU. Taka fajna opowiastka na dobranoc, dzięki c: No to czekam na pierwszą randkę :D
    @HiMyHarry

    OdpowiedzUsuń
  2. boszee kocham tego bloga i to ff kocham cię < 3 @Rihanna_dream

    OdpowiedzUsuń
  3. Super czekam nn :D @d0perihanna

    OdpowiedzUsuń
  4. Świetny rozdział ;) jak zresztą wszystkie <3 proszę pisz dalej, kocham to *.*

    OdpowiedzUsuń
  5. Jeju, co by tu napisać...?

    Mówisz, że Louise jest głupia bo nie chce powtórzyć masażu os Harr'ego.
    Jestem po twojej stronie, chciałabym takie przeżycia XD
    Jestem ciekawa jak będzie wyglądać ich pierwsza randka, tylko o tym myślę.
    Nie mam zastrzeżeń to twojego pisania, całego ff i i charakteru postaci.

    Ponownie prosze o info na tt.

    Całuję
    @Harry_Love_You_

    OdpowiedzUsuń
  6. Świetny rozdział!!! Hmmm zaczynają się pierwsze randki! Jestem ciekawa co zaplanuje Louise. A Hazza wydaje się taki... emmm stanowczy i dążący do swoim celów. Nie mogę się doczekać dalszej fabuły! Dodawaj szybko! Czekam z niecierpliwością! <3
    P.S. Moja BFFD (Best Friend Forever Directioner ;p )
    zaczyna czytać Twoje opowiadanie!!! hehe. Myślę, że się cieszysz??
    @Zaniloliry_wife

    OdpowiedzUsuń
  7. Uuu pierwsza randka is coming :D Haaha
    Czekam z niecierpliwością na kolejny rozdział! :)
    P.S. Rzeczywiście jak można nie chcieć powtórzyć tak wspaniałej rzeczy jak masaż od Hazzy,mmm :D
    Buziaki / @Aleks_andraaa

    OdpowiedzUsuń
  8. Świetny :) kiedy następny ?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. zapytaj mojej weny :)dopracuję rozdział, aby Was nie rozczarować zbytnio, i wtedy go dodam :)

      Usuń
  9. chodziłam dzisiaj jak na szpilkach bo nie mogłam się doczekać tego rozdziału [ J E S T O B Ł Ę D N Y !!] a tu się okazuje, że następny będzie jeszcze ciekawszy c:
    (nie napisałaś kiedy dodasz 9), chyba zwariuje czekając na niego :) (bardzo bym chciała żeby pojawił się w piątek [30.08,] bo mam urodzinki i to byłby miły prezent)...
    JESTEM S T R A S Z N I E CIEKAWA TEJ RANDKI xD
    kocham twój styl, świetnie mi się czyta,
    kocham to opowiadanie !!
    Och.. i Ach... :D
    się rozpisałam c; cóż... bardzo bardzo niecierpliwie czekam na następny!
    Kocham @XxSmiling xx

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. bardzo bym chciała dodać go w piątek dla Ciebie :C ale muszę go dopracować, żeby Was nie zawieść, a poza tym cały piątek mnie nie ma, TIU i te sprawy ;)

      Usuń
  10. cudny rozdział :)
    trochę krótki, ale skoro mówisz, że następny będzie długi to już się cieszę *-*
    i masz racje, ja też nie znoszę kiedy w ff po dwóch dniach stają się parą, całują i mówią jak to się nie kochają, wtedy jest takie.. przewidywalne, przesłodzone i mam wrażenie, jakby pisała to 10 latka (nie obrażając nikogo) :\
    to pewnie jeden z powodów dla których tak uwielbiam twój pomysł na to opowiadanie, jak komuś się nie podoba to niech idzie pisać swoje a nie.. !!
    no i już wcześniej miałam napisać, że strasznie podoba mi się kiedy główna bohaterka ma silny charakter, tak jak Louise na przykład :)
    Jestem ciekawa jak będzie wyglądała ta pierwsza randka :D
    trochę się rozpisałam haha :D
    dobra, nie będę Cię zanudzać moimi nudnymi/dziwnymi/niezrozumiałymi dla normalnych ludzi (niepotrzebne skreślić) komentarzami, więc podsumowując to nie mogę się już doczekać następnego:)
    i oczywiście życzę ci weny kochana <3
    @AwwAdrianne xx

    OdpowiedzUsuń
  11. To jest cudowne. Tylko szkoda, że taki krótki :/ ale skoro napisałaś, że kolejny będzie dłuższy to już się zamykam :D nie mogę się doczekać następnego! @Lady_Miii

    OdpowiedzUsuń
  12. Świetny! Genialny! FEnomenalny! I nie tylko ten! Nie wiem co za idiota pisał te komentarze ale nie słuchaj ich!
    Po przeczytanu twojej notki mama jedno pytanko:
    JESTEŚ PEWNA ZE NIE JESTEŚMY SIOSTRAMI!? xd
    Tak samo jak ty uwazam, ze całowanie i te sprawy po 1 czy 2 rodziałach są juz przereklamowane i tylko dlatego twoje opowiadanie jest takie ciekawe! Nie tak przewidujace jak teraz wiekszość.
    Rada dla ciebie: Nie słuchaj takich anonimków bo kompletnie nie znaja się na rzeczy! Rób to co robisz, bo wychodzi ci to świetnie xx Weny życze xx @5IdiotsInHead

    OdpowiedzUsuń
  13. Świetny rozdział <3
    Czekam na następny ;-)
    @Tereska_

    OdpowiedzUsuń
  14. świetny rozdział, świetne opowiadanie. czekam na nn jak ma być długi wohohohoh <3 @avonchip

    OdpowiedzUsuń
  15. Miałam wpaść wczoraj, ale usnęłam :)
    Świetny rozdział (jak zawsze ;P). Czekam na następny.
    Klaudia <3

    OdpowiedzUsuń
  16. Rozdział bajeczny :)
    Louise musi udawać niedostępną, żeby on mógł się bardziej starać. Przecież Harry nie może mieć za łatwo. Uwielbiam to czytać.
    Czekam na kolejny z niecierpliwością! <3
    //@Daria_Kinga

    OdpowiedzUsuń
  17. Awww... chcę już następny *.*
    Harry jest taki sghjasckncmsd... ♥
    Czekam z niecierpliwością ;P i coś czuję, że w następnym będzie wielka burza xd
    Ha ha uwielbiam długie rozdziały ;3
    @_nikola_1d

    OdpowiedzUsuń
  18. świetne czekam nn :)
    @beeelieveee
    allaroundtheworldmylifewithjustin.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  19. Cudowny rozdział :)
    Kocham Twoje ff :*
    Nie mogę doczekać się nn *.*
    @KKISS_YOU_1D :*

    OdpowiedzUsuń
  20. Kaśka, to jest świetne!
    Nie mogę się doczekać następnego *.*
    Dodaj jak najszybciej, proszę :D
    ~Kamila :)
    ((lovvmyidols))

    OdpowiedzUsuń
  21. Boże. Świetne ff. Świetnie piszesz. <3 / @foreverloveluke

    OdpowiedzUsuń
  22. Omg, zajebiste a Louise jest szcześciara poznając Harrego, czekam na nn @Paulaa9999

    OdpowiedzUsuń
  23. Kiedy next skarbie? ;-; To przez szkołe, co?;\
    @HiMyHarry

    OdpowiedzUsuń
  24. W sumie dobrze że nie ulega tak szybko :D na serio podoba mi się twój styl pgsania :D @hallxofxfame :) x

    OdpowiedzUsuń
  25. Dla mnie jest bosko. Robisz napięcie i chce sie czytać dalej bo zżera ciekawość (przynajmniej mnie)
    A i jeszcze jedno- uwielbiam twoje bazgroły ;) som poprostu nieziemskie
    Kocham♡♥
    @lo_ve1D

    OdpowiedzUsuń
  26. Po prostu genialne!

    OdpowiedzUsuń
  27. Ja, podobnie jak Ty, także nie lubię jak wszystko toczy się tak szybko, czyli na pierwszej randce, spotkaniu już się całują itp., po prostuza szybko się to wtedy dzieje :)
    Wracając do rozdziału, to ... kocham kocham kocham kocham kocham kocham <33
    Masz ogromny talent ;**
    Ahh.. ten szarmancki Harry.. *.*
    Muszę przyznać, że Louise ma charakterek, jednak po części tłumaczy ją okres, ale tylko częściowio... xd
    Nie jest po prostu pierwszą lepszą, której tylko zależy na szybkim bzynięciu się :)
    Czy mogłabyś dodać mnie do informowanych ?? Byłabym bardzo wdzięczna xx
    Buziaki @Maja_Horan_ :**

    OdpowiedzUsuń
  28. Super, dla mnie jest idealny :) @DiirectionerrPL

    OdpowiedzUsuń